Dziewczyna, której nie zauważał #1

Szukacie książki, którą byście chcieli przeczytać w okresie przed walentynkowym lub w same walentynki? Mam dla was bardzo fajną propozycję.

O tej książkę ogólnie nie słyszałam dopóki nie dostałam jej w prezencie. Na wattpadzie była bardzo popularna, ale na instagramie wcale o niej nie słyszałam. A szkoda.

Jest to dobra książka pomijając to, że miała błędy językowe i było zbyt dużo momentów, kiedy pojawiało się ,,Hmmm'', ,,Ehmm'' i innych dziwnych słów, które miały na celu zaznaczenie, że ktoś się jąka. Niezbyt dobrze się to czytała, ale sama historia była naprawdę fajna.

Jest to bardzo romantyczna, słodka i przede wszystkim lekka książka, przy której bardzo łatwo można się zrelaksować. Momenty, które mogą wywoływać uśmiech na twarzy bardzo często się w tej opowieści pojawiają, co zdecydowanie idzie na plus.

Główny bohater jest wspaniałe zbudowany. Widać przez całą książkę jak się zmienia oraz jak jego podejście do miłości się zmienia, bo oczywiście nie chce się zakochać. Jego stosunek do głównej bohaterki może być trochę dziwny na początku, ale z czasem widzimy dlaczego tak robi.

Wspaniała historia pełna miłości, plot twistów i mnóstwa romantycznych gestów, których każda młoda dziewczyna chciałaby zaznać.

Szukacie książki, którą byście chcieli przeczytać w okresie przed walentynkowym lub w same walentynki? Mam dla was bardzo fajną propozycję.

O tej książkę ogólnie nie słyszałam dopóki nie dostałam jej w prezencie. Na wattpadzie była bardzo popularna, ale na instagramie wcale o niej nie słyszałam. A szkoda.

Jest to dobra książka pomijając to, że miała błędy językowe i było...

Książka pod tytułem. „Dziewczyna, której nie zauważał #1” opowiad historię Jade, która pracuje w kawiarni i Erosa, który jest właścicielem dobrze prosperującej firmy. Pewnego dnia Petrakis trafia do kawiarni, w której pracuje Colins jest tak pod wrażeniem dziewczyny i kawy przez nią zrobioną, że postanawia ją zatrudnić. Czy Jade i Eros oprócz pracy połączy coś więcej przekonaj się czytając książkę Neilani Alejandrino.

Książka pod tytułem. „Dziewczyna, której nie zauważał #1” opowiad historię Jade, która pracuje w kawiarni i Erosa, który jest właścicielem dobrze prosperującej firmy. Pewnego dnia Petrakis trafia do kawiarni, w której pracuje Colins jest tak pod wrażeniem dziewczyny i kawy przez nią zrobioną, że postanawia ją zatrudnić. Czy Jade i Eros oprócz pracy połączy coś więcej...

Zgadzam się z opinią Magdaleny poniżej.

Zgadzam się z opinią Magdaleny poniżej.

Nic zaskakującego lekki romans z tajemnicą w tle z wattpada

Nic zaskakującego lekki romans z tajemnicą w tle z wattpada

Drodzy Państwo na salony wjeżdża Brzydula.
Tak określiłabym książkę „Dziewczyna, której nie zauważał” i to w tym pozytywnym znaczeniu. Dlaczego?
Zacznijmy jednak od fabuły. Poznajemy główną bohaterkę, Jade. Dziewczyna bardzo chce ukryć swoją urodę i dlatego nosi okulary i perukę. To nie tylko kwestia fizyczna, ale przede wszystkim emocjonalna. Jade chowa w swojej głowie dużo przykrych wspomnień. Od straty ojca, po stratę domu. To wszystko wepchnęło ją w pracę, która miała być tylko źródłem zarobków. Potoczyło się to jednak inaczej.
Pracodawca Jade okazał się człowiekiem, który ją wręcz elektryzował, a on sam twardo twierdził, że zatrudnił ją tylko dla pysznej kawy. Cóż się z tego rozwinęło?
Przyznam szczerze, że liczyłam na ciepłą, lekką komedię romantyczną, a to jednak lekki dramat. Typowa opowieść o miłości, w którą jedna ze stron nie wierzy i nie chce do siebie dopuścić aby nagle stwierdzić, że trafił go grom z jasnego nieba i się zakochał.
To taka właśnie naiwna opowieść, z próbą wrzucenia w nią pokaleczonej duszyczki i zrobienia glow up cichej, szarej myszki.
I choć bardzo dużo jest na rynku tego typu opowieści, to uważam, że jako odmóżdżacz jest jak najbardziej do polecenia. Nie ma co od niej oczekiwać cudów, achów, ochów i czegoś nowego, bo to kolejny raz ta sama historia tylko z innym tłem.
Ot, na zimne, deszczowe wieczory, z herbatką w ręku będzie w sam raz!

Drodzy Państwo na salony wjeżdża Brzydula.
Tak określiłabym książkę „Dziewczyna, której nie zauważał” i to w tym pozytywnym znaczeniu. Dlaczego?
Zacznijmy jednak od fabuły. Poznajemy główną bohaterkę, Jade. Dziewczyna bardzo chce ukryć swoją urodę i dlatego nosi okulary i perukę. To nie tylko kwestia fizyczna, ale przede wszystkim emocjonalna. Jade chowa w swojej głowie...

Jaka szkoda, że nie można dać oceny równej 0. Dawno nie czytałam tak beznadziejnej i kompletnie pozbawionej sensu historii. Naiwna, wręcz głupiutka, nudna. Całkowita klęska autorki!

Jaka szkoda, że nie można dać oceny równej 0. Dawno nie czytałam tak beznadziejnej i kompletnie pozbawionej sensu historii. Naiwna, wręcz głupiutka, nudna. Całkowita klęska autorki!

Co to jest.

Co to jest.

O rany, co ja właściwie przeczytałam? Liczyłam na odmóżdżenie z literaturą idealną na toaletowe posiedzenia, ale żeby aż tak? Oj.

O rany, co ja właściwie przeczytałam? Liczyłam na odmóżdżenie z literaturą idealną na toaletowe posiedzenia, ale żeby aż tak? Oj.

Początek świetny, bohaterowie dobrze zarysowani, dzieje się dużo i jest ciekawie. No i zakończenie... Dramat i absurd! Ilość bzdur i żenady prawie całkowicie psuje to co było dobre przez ponad 200 stron. Szkoda...

Początek świetny, bohaterowie dobrze zarysowani, dzieje się dużo i jest ciekawie. No i zakończenie... Dramat i absurd! Ilość bzdur i żenady prawie całkowicie psuje to co było dobre przez ponad 200 stron. Szkoda...

Początek książki bardzo mi się podobał, ale niestety im dalej w las, tym było gorzej. Końcówka przyprawiała mnie o ciarki żenady.

Początek książki bardzo mi się podobał, ale niestety im dalej w las, tym było gorzej. Końcówka przyprawiała mnie o ciarki żenady.